Wizualnie ten film to po prostu majstersztyk, znakomicie odwzorowane lata 50-te, dodatkowo wszystko umyślnie przesłodzone. Komedia z tego lepsza jak thriller, bo horrorem to trudno nazwać. Sporo zamierzonego kiczu i parodii filmów z tamtej epoki.
Dodatkowo urocza Lauren Ambrose. 9/10