I teraz może powiedzieć z dumą: "grałem ikonę horroru. To ode mnie się zaczęło". Szacunek.
He, he, a wcześniej jak zabijał w masce, to był inny aktor??? Nie wiedziałam.
A tak w ogóle, to nie cierpię tego momentu, gdy Laurie ściąga ma maskę. Taki blondas. Brrr. Psuje trochę nastrój filmu, moim zdaniem.
Może założyłam, że ma blond włosy, bo jako sześciolatek był blondynem, ale widziałam ten film wiele razy, mam oryginał dvd, więc nie sądzę, aby mi się pomyliło. Może te włosy są ciemne blond. Tak czy inaczej są jasne.
Ma ciemne włosy:
http://www.culturesnob.com/2007/09/the-bogeyman-halloween/
Czy to jedyna część w której widać Mayersa bez maski ?
Ale w napisach końcowych to właśnie on występuje jako ten, który grał 23-letniego Michaela. Dlatego i tak może być z siebie dumny.
Naprawdę w tę rolę wcielało się bodajże 8 osób, nawet sam Carpenter;)
Dokładnie sześć osób, w tym:
Tony Moran - sceny morderstw i finał w domu Doyle'ów
Nick Castle - poruszający się i obserwujący dorosły Michael Myers
Debra Hill - ręka z nożem przed maską na początku filmu
John Carpenter grał Paula (chłopaka Annie) w słuchawce telefonu.
poprawka, Tony Moran zagral tylko i wylacznie scene, w ktorej Laurie zdejmuje Michaelowi maske, reszte zrobili Nick Castle i Jim Winburn (stunts) (ktory jest pominiety nie wiedziec czemu); reka z nozem na poczatku to faktycznie Debra Hill. Przed chwila ogladalem wywiad z wszystkimi aktorami, ktorzy wcielili sie w postac Michaela Myersa w czesciach 1-8; nie uczestniczyli tylko Nick Castle i Tony Moran..