Jakim cudem po takim wybuchu, ma tak mało poparzeń? Że na buźkę stosował cudowne maści i przeszczepy, to jeszcze zrozumiem. Ale jakim cudem ma taką bujną czuprynę po tym co przeszedł?! Żadnych łysych placków? Normalnie niech opatentują tę metodę leczenia. Sorki za czepliwość, ale dla mnie realizm ma znaczenie.